Zapytali Igę Świątek, jak szybko ludzie ją rozpoznają. W restauracji ma jeden sposób

Zapytali Igę Świątek, jak szybko ludzie ją rozpoznają. W restauracji ma jeden sposó

Iga Świątek uchodzi za jedną z najpopularniejszych tenisistek na świecie. 23-latka ma wielu fanów nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach. Ostatnio wiceliderka rankingu WTA zdradziła, że w ojczyźnie ludzie błyskawicznie ją rozpoznają, ale ma pewien sposób, który sprawia, że mniej rzuca się w oczy. Na ten temat wypowiedziała się również Coco Gauff.

Trwa turniej WTA 500 w Stuttgarcie. W sobotę Iga Świątek zmierzy się w ćwierćfinale z Jeleną Ostapenko, a Coco Gauff zawalczy z Jasmine Paolini. Polka i Amerykanka przed kamerą Tennis Channel zostały zapytane o to, jak długo ludziom zajmuje rozpoznanie ich w restauracji czy w parku i jak radzą sobie w tego typu sytuacjach.

Iga Świątek i Coco Gauff o rozpoznawalności. “Tam istnieje szansa, że nikt nawet na mnie nie spojrzy”
Coco Gauff przyznała, że bywa różnie. — Czasami dość szybko [rozpoznają], a czasami ktoś patrzy na ciebie, a potem, gdy idziesz, słyszysz, jak ktoś mówi: “Mój Boże, czy to Coco?”. Większość czasu po prostu idę dalej i nie chcę, żeby to było takie niezręczne, w stylu: “Tak, to ja”, czy coś takiego — stwierdziła.

Iga Świątek wyznała z kolei, że w Polsce jest rozpoznawana natychmiast. — Zazwyczaj, kiedy idę do restauracji, lubię rezerwować stolik, przy którym mogę usiąść plecami do ludzi. Ale i tak większość z nich daje mi swoją przestrzeń, bo wiedzą, że nie jestem w pracy. Są więc również pełni szacunku — podkreśliła Polka.

Amerykanka wspomniała, że fajnie jest nawiązywać kontakty z innymi ludźmi. — To zawsze jest dla mnie szalone, kiedy zostaję rozpoznana. Szczególnie w miejscach poza USA […] — mówiła.

Świątek zdradziła również, jak sytuacja wygląda, kiedy przebywa za granicą. — Zależy, gdzie idę, ponieważ oczywiście, kiedy jestem gdzieś w okolicy miejsca, gdzie odbywa się turniej, ludzie są przygotowani na to, że zobaczą zawodników. A kiedy idę do parku lub kawiarni i jestem tam tylko przez dwie minuty, to istnieje szansa, że nikt nawet na mnie nie spojrzy — podsumowała wiceliderka rankingu WTA.