Natalia Bukowiecka nie wróciła do Polski. Tam wybrała się po mistrzostwach
Natalia Bukowiecka zakończyła mistrzostwa świata tuż za podium, zajmując 4. miejsce. Choć rywalki wydawały się biec w zupełnie innym tempie, w jej przypadku pozostał lekki niedosyt – zwłaszcza po znakomitym półfinale w jej wykonaniu. Po zakończeniu zawodów polska lekkoatletka nie wróciła od razu do kraju, lecz postanowiła wykorzystać okazję i udała się na krótkie wakacje.
Natalia i jej mąż, również sportowiec Konrad Bukowiecki, już nieraz udowadniali, że lubią łączyć starty z możliwością zwiedzania. Tym razem po mistrzostwach zdecydowali się zostać w Japonii. Zamiast klasycznego zwiedzania Tokio, wybrali Osakę – drugie co do wielkości miasto w kraju, znane z imponującego zamku i wyjątkowej atmosfery historycznej.
Bukowiecka podzieliła się w sieci pierwszymi zdjęciami z podróży, a przy okazji zdradziła, że da drugą szansę matchy – popularnemu na całym świecie napojowi, który w japońskiej wersji może przekonać ją do siebie na nowo.
Występ w Tokio był jednocześnie dla Natalii oficjalnym zakończeniem sezonu. – To był jeden z najtrudniejszych sezonów w mojej karierze, pełen wyzwań i trudnych momentów. Mimo wszystko wyniosłam z niego wiele cennych lekcji i cieszę się, że mogę uznać sam występ na mistrzostwach za udany – napisała w mediach społecznościowych.
– Choć zabrakło upragnionego medalu, ten rok pokazał mi, jak wiele mam w sobie siły i determinacji. Po latach treningów nadal widzę przestrzeń, by poprawiać się o kolejne setne sekundy. Co jednak najważniejsze – sport wciąż daje mi ogrom radości i satysfakcji – dodała.
Teraz przed Natalią i Konradem zasłużony czas odpoczynku i kilka spokojnych dni spędzonych w Japonii.
