“To Będzie Ostatni Moment” – Światełka Ostrzegawcze dla Igi Świątek, Gdy Renomowany Komentator Wystosowuje Surowe Ostrzeżenie w Obliczu Niepokojącego Poszukiwania Trenera

“To Będzie Ostatni Moment” – Światełka Ostrzegawcze dla Igi Świątek, Gdy Renomowany Komentator Wystosowuje Surowe Ostrzeżenie w Obliczu Niepokojącego Poszukiwania Trenera

 

Czas mija, a Iga Świątek wciąż czeka na odpowiedniego trenera. Po zakończeniu długotrwałej współpracy z Tomaszem Wiktorowskim, światowa liderka wciąż szuka idealnego szkoleniowca. Na początku tego miesiąca Świątek wywołała prawdziwą sensację, ogłaszając, że zakończyła współpracę z Wiktorowskim, z którym od lat odnosiła wielkie sukcesy. Ich partnerstwo przyniosło niesamowite efekty, podczas gdy Świątek dominowała na światowym tourze WTA. Jednak w obliczu niepewności związanej z nowym trenerem, Świątek otrzymała ostrzeżenie od cenionego komentatora tenisowego, Marka Furjana.

 

Chociaż pojawiło się wiele plotek na temat tego, kto mógłby zostać nowym trenerem Igi, żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Zdaniem Furjana, Świątek traci cenny czas w poszukiwaniach idealnego szkoleniowca. Sezon 2025 rozpocznie się już za kilka miesięcy, a komentator podkreśla, że najwyższa pora, aby Świątek dokonała wyboru.

 

W wywiadzie dla Misja Sport Furjan stwierdził: „Nie wyobrażam sobie, aby Świątek miała trenera później niż pod koniec listopada. Wtedy musi go już mieć. Turniej WTA Finals, w którym Iga prawdopodobnie zagra, to moment, kiedy można jeszcze dyskutować, ale po tym turnieju, może po występie w drużynie narodowej, tydzień przerwy, a potem ciężka praca, którą już trzeba wykonać, aby poznać nowego trenera. Trzeba go przecież poznać również jako osobę. Koniec listopada to będzie ostatni moment.”

 

Podczas ogłaszania zakończenia współpracy z Wiktorowskim, Świątek zapowiedziała, że zamierza zatrudnić zagranicznego trenera. W związku z tym pojawiły się spekulacje, że Brad Gilbert oraz Wim Fissette mogliby zostać nowymi szkoleniowcami Polki. Gilbert niedawno zakończył współpracę z Coco Gauff, natomiast Fissette kilka tygodni temu zakończył swoją relację trenerską z Naomi Osaką. Na razie jednak nie wiadomo, kto ostatecznie dołączy do sztabu Igi Świątek.

 

Po ogłoszeniu przez Świątek zakończenia współpracy, pojawiły się także plotki, że nie wszystko układało się dobrze między nią a Wiktorowskim, co mogło doprowadzić do ich rozstania. Jednak sam polski trener postanowił dziś te plotki rozwiać.

 

Tomasz Wiktorowski zabiera głos po rozstaniu z Igą Świątek

 

Świątek rozpoczęła sezon 2024 z wielkim impetem, prezentując doskonałą formę. Później triumfowała w Roland Garros, zdobywając swój piąty tytuł wielkoszlemowy. Niemniej jednak, później nastąpił spadek formy, a Świątek zanotowała szybkie porażki na Wimbledonie oraz US Open. Ostatecznie zdecydowała się na zmiany w sztabie szkoleniowym, kończąc udaną współpracę z Wiktorowskim. Po ogłoszeniu rozstania na mediach społecznościowych, w polskich mediach zaczęły pojawiać się spekulacje, że między zawodniczką a trenerem nie było dobrych relacji w momencie ich rozstania.

 

Jednak Wiktorowski stanowczo zaprzeczył tym plotkom, mówiąc: „Pojawiło się wiele spekulacji i insynuacji… Zdecydowanie za dużo, biorąc pod uwagę, że komunikat, który został opublikowany, bardzo precyzyjnie określa naszą decyzję. Wystarczy go przeczytać ze zrozumieniem, a nie z intencją szukania sensacji. Nasze zakończenie współpracy odbyło się z poszanowaniem obu stron, i żadne fałszywe informacje tego nie zmienią.”

 

Świątek nie rozegrała żadnego turnieju od czasu ćwierćfinałowej porażki na US Open. Opuściła azjatycki swing turniejowy, decydując się na odpoczynek i regenerację. 23-latka wróci do rywalizacji na kortach podczas WTA Finals, które odbędą się w Rijadzie.