Aleksander Zniszczoł błysnął w Oslo. Polak w ścisłej czołówce
Aleksander Zniszczoł błysnął w Oslo. Polak w ścisłej czołówc
W Oslo na razie nie czuć atmosfery narciarskiego święta. Pięciu norweskich zawodników jest zawieszonych, a podczas kwalifikacji obecnych było niewielu kibiców. Muzyka puszczana przez DJ-a przeraźliwie odbijała się od trybun. W tych warunkach błysnął Aleksander Zniszczoł, który wykorzystał swój ulubiony wiatr z przodu skoczni i osiągnął 128,5 metra. Dało to szóste miejsce ze stratą jedynie 5,1 punktu do pierwszego Karla Geigera. Dodajmy, że kwalifikacje są prologiem Raw Air, czyli jedną z 10 serii, jakie wchodzą w program tego turnieju.
O godzinie 15:45 rozpoczęły się kwalifikacje do konkursu Pucharu Świata w Oslo (17:00). Jako pierwszy z “Biało-Czerwonych” na belce pojawił się z numerem 18 Maciej Kot. Skoczył przyzwoicie, osiągając 119 metrów (skocznia Hollmenkollbakken ma HS 134). Oczywiście nie musiał się martwić o awans do głównych zawodów. Niebawem blisko niego na tablicy wyników pojawili się kolejni Polacy. Zaczęło się od Kamila Stocha, który wracając po nieobecności na mistrzostwach świata zanotował 118 metrów.
Niedługo po nim na rozbiegu oglądaliśmy kolejnych naszych rodaków. Najpierw Dawid Kubacki osiągnął 122,5 metrów, a następny w kolejności Jakub Wolny skoczył 2 metry bliżej, ale miał więcej punktów odjętych za wiatr, więc został sklasyfikowany najniżej z wymienionych. Wciąż jednak jego nota była około 14 punktów większa od tej na granicy odpadnięcia z konkursu.Niebawem miłą niespodzianką sprawił Aleksander Zniszczoł. Jak wiadomo, 31-latek urodzony w Cieszynie bardzo dobrze wykorzystuje wiatr wiejący pod narty. Było tak i tym razem – zabrano mu z tego tytułu 11,1 punktu, ale odległość 128,5 metra musi robić wrażenie. Objął wtedy prowadzenie, pokonując o 4,6 punktu Killiana Peiera.
Prolog w Oslo. Świetny występ Aleksandra Zniszczoła
Wyprzedził go dopiero Karl Geiger. Przy “lepszej “rekompensacie” i skoku dłuższym o metr otrzymał notę lepszą o 5,1 pkt. Nie doskoczył do nich Paweł Wąsek, który nieznacznie przekroczył granicę 120 metrów. Oznaczało to, ze już na pewno to Zniszczoł będzie najlepszym z “Biało-Czerwonych”. Pozostawało pytanie, jaki poziom zaprezentuje czołówka Pucharu Świata. Nie wszyscy pokazali odpowiedni – Austriak Maximilian Ortner wylądował na 106. metrze i końcowo na 51. miejscu. “Wpuścił” do zawodów Amerykanian Andrewa Urlauba. Stefan Kraft też nie zachwycił, ale 116,5 metra dało miejsce w końcówce trzeciej dziesiątki.
Ostatecznie Geiger wygrał kwalifikacje, będące jednocześnie prologiem Raw Air, jedną z 10 serii w ramach tego turnieju. Zniszczoł skończył na 6. lokacie. Pomiędzy nimi pojawili się jeszcze Andreas Wellinger, Ryoyu Kobayashi, Anze Lanisek i Daniel Tschofenig.Wąsek był ostatecznie 14., Kubacki 17., Kot 24., Stoch 26., a Wolny 29.W kwalifikacjach nie wzięli udział ci z Norwegów, którzy są zawieszeni, czyli Marius Lindvik, Johann Andre Forfang (decyzja ze środy) oraz Robert Johansson, Robin Pedersen i Kristoffer Eriksen Sundal (decyzja z czwartku).
